KOCHAMY FOTOGRAFOWAĆ. LUDZI. MOMENTY. MIŁOŚĆ.
Najpiękniejszą stroną fotografii ślubnej jest to, że możemy dokumentować najważniejsze i najbardziej wyjątkowe chwile czyjegoś życia. Robiąc to w delikatny i zmysłowy sposób, chwytając naturalność, piękno miłości, łzy wzruszenia i radość.
"
Hello, tu Sandra i Łukasz.
Od 9 lat należymy do #teammarried :)
Pracujemy z genialnymi, utalentowanymi ludźmi:
Madzią, Kasią, Karolą, Pauliną.
Od ponad 3 lat nosimy czasem ze sobą mały, analogowy aparat. Nie jesteśmy fanami fotografowania iphonem, noszenie lustrzanki (ze względu na wagę) nie jest komfortowe, a tak nosząc mini aparat prowadzimy nasz pamiętnik czując się w tym wolni. Nie należymy do tych fotografów, którzy noszą wszędzie aparat ze sobą, staramy się czasem zatrzymać i pomyśleć o przeżywaniu chwil, bez aparatu. Z aparatem czy nie - podświadomie - obserwujemy otoczenie szukając ciekawych miejsc do zdjęć.
Oprócz jedzenia, podróży i samochodów do naszych małych przyjemności należy przytulanie różnorakich futrzaków (tych dużych i małych), a szczególnie: piesków i kotków. Łukasz rozmawia z alpakami, Sandra prowadzi dialogi z końmi.
U Łukasza w żyłach na przemiennie płynie kawa, rzemieślnicze piwo oraz PB98. U mnie czekolada oraz herbata jaśminowa.
Skąd nazwa nazwa Simple weddings? Nasze artystyczne mózgi definiuje minimalizm, biel, piękno i proste rozwiązania. Jesteśmy otwarci na ludzi, szalone pomysły, nie lubimy komplikować spraw czy udawać kogoś innego, jesteśmy tacy no... simple :)
Nie będziemy oryginalni pisząc, że jesteśmy fanami dobrego jedzenia. Tak po prostu jest. Ślub w stolicy oznacza tour po Warszawskich knajpach. Nasze zwiedzanie miejsc polega zwykle na odkrywaniu lokalnych restauracji. Często nasza forma spędzania wolnego czasu to wypad na tajskie lub wieczór z serialem i hiszpańskimi tapasami. Netflix to ostatnio częsty wspólny temat do rozmowy, może mamy takie same upodobania serialowe, who knows... W temacie Hiszpanii i tapasów - zakochaliśmy się w Wyspach Kanaryjskich, a naszym małym marzeniem jest zatrzymać się tam kiedyś na dłużej. Uwielbiamy tamtejsze powietrze, góry, ocean, zachody słońca (nigdy żadnego nie odpuszczamy), oglądanie gwiazd, długie przejażdżki autem po krętych drogach. No i uwielbiamy też samochody, Łukasz chyba trochę bardziej niż ja (Sandra), bo od jakiegoś czasu uwiecznia je na fotografiach. Automotive photographer, jak to mówią za granicą. Check it, robi to całkiem epicko.
A jakbyście byli ciekawi czego słuchamy w samochodach lub przy kompie… to odpowiemy, że bardzo różnie. Od Mayera, po Moderata, Timecop1983, Nuagges, Mikromusic, Bon Iver, Bonobo itd.
Fotografować zaczęliśmy 15 lat temu - ja robiłam zdjęcia znajomym oraz modelkom, Łukasz spędzał dużo czasu w ciemni i studio. To on jest u nas technicznym mózgiem, który bardzo dobrze ogarnia tematy sprzętowe, ja bardziej kieruję się intuicją. Łukasz skończył Akademię Fotografii w Warszawie, ja uzyskałam tytuł magistra Komunikacji Wizualnej na Uniwersytecie SWPS.
W 2012 roku, podczas robienia jednej z sesji fashion znajomi poprosili nas o upamiętnienie swojego ślubu. To był początek Simple weddings. Przez kilka lat zajmowaliśmy się fotografią komercyjną, ale to zdjęcia ślubne sprawiają nam najwięcej przyjemności. Z biegiem czasu zaczęło brakować nam czasu na komercyjne projekty - cieszymy się, że tak się stało, bo uczucie bycia fotografem ślubnym jest nie do opisania. Fotografia ślubna jest szczera, opowiada historię miłości dwójki ludzi, ich więzi rodzinnych, opisuje ich emocje i przeżycia. Wdzięczność i radość jaką możemy dać dzięki fotografiom to niesamowita motywacja. Nasze pary dają nam energię do działania, pobudzają kreatywność, wywołują uśmiech na naszych twarzach. Poznaliśmy już tyle niesamowitych ludzi, mamy piękne wspomnienia, a ile jeszcze przed nami…
Aktualnie pracujemy w kilka osób, z zaufanymi przyjaciółmi, którzy robią kawał dobrej roboty. Łączy nas pasja do tworzenia obrazów oraz miłość do ślubów.
W swoją pracę wkładamy ogrom serca, kreatywności i zaangażowania. Spontaniczność i refleks sprawiają, że szybko odnajdujemy się w każdych warunkach. Swoim zorganizowaniem wprowadzamy w atmosferę spokój, co pomaga opanować stres. Nic nam nie umknie, ponieważ zawsze pracujemy we dwójkę, w ten sposób wspieramy się a Wy otrzymujecie różnorodne ujęcia. Działamy tu i teraz. Mamy oczy szeroko otwarte, łapiemy każdy moment, gest, spojrzenie i Wasze emocje. Z pasją fotografujemy wielkie momenty, ale zauważamy też te drobne, drugoplanowe chwile.
Dzięki naszemu doświadczeniu, praktyce i jasnym obiektywom radzimy sobie w najtrudniejszych warunkach oświetleniowych. Stawiamy na naturalność, zwracamy uwagę na kolory, szczegóły i dobrą jakość. Mamy za sobą dużo ponad 150 reportaży ślubnych, możecie liczyć na nasze doświadczenie, pomocne rady i dyskrecję podczas pracy. Chodzą słuchy, że czasem podczas ceremonii para nas nie widziała - chyba udaje nam się wpasować w otoczenie. Nie oczekujemy sztucznego pozowania czy ciągłego patrzenia w obiektyw - jesteśmy obserwatorami zatrzymującymi wspomnienia.
08.08.2014 we said yes!
Nasza praca to coś więcej niż fotografowanie i obróbka. Chcemy Was poznać, dowiedzieć się co lubicie, czym się zajmujecie, jakie są Wasze marzenia. Swój ślub zorganizowaliśmy w całości sami, spełniliśmy swoje marzenia i chcemy pomóc w spełnianiu Waszych.
Dlatego służymy naszym doświadczeniem i wszelką pomocą w zakresie organizacji i planowania. Stworzyliśmy też nasz przedślubny poradnik, który napewno pomoże Wam się odnaleźć w tej niecodziennej ślubnej sytuacji. To chyba największy tego typu event w Waszym życiu. Udostępniamy też tablicę na pintereście z mnóstwem inspiracji i pomysłów.
Uwielbiamy śluby, ponieważ każdy jest inny. To Wasz dzień i Wasza historia – jedyna z swoim rodzaju. Jeśli chcecie się z nami spotkać i porozmawiać o swoim ślubie, zapraszamy na kawę lub wino. Byłoby wspaniale być częścią tego wydarzenia i utrwalić te wspomnienia na zawsze. Kochamy podróżować, dlatego z radością pojedziemy z Wami gdzie zaplanujecie.
Simple team